« Poprzedni wpis Następny wpis »

Porzuć nadmierne rozmyślanie

Wielu z nas ma skłonność do ciągłego rozmyślania. Całymi godzinami czy dniami w naszej głowie siedzi jakiś temat – sytuacja, osoba, problem. Znika na chwilę, ale bardzo szybko wraca jak bumerang. Natłok myśli pogłębia natłok bodźców wokół nas, bo przecież wciąż ktoś czegoś od nas chce, coś musimy zrobić, gdzieś iść. Wokoło wymagania i oczekiwania. Wciąż układamy scenariusze, analizujemy, rozważamy „za i przeciw”. A co gorsza w naszej wyobraźni często kreują się najgorsze możliwości, a zdecydowanie bliżej nam do wyolbrzymiania niż realnego spojrzenia na sprawę.

Co gorsza często nasz natłok myśli dotyczy sytuacji, które już minęły i w zasadzie niewiele, albo dosłownie nic, nie możemy już zrobić. Zamiast iść do przodu, my wciąż zastanawiamy się „co by było gdyby…”.

Jak sobie radzić z takim nadmiernym rozmyślaniem.

  • Odpuść i znajdź alternatywę. Dosłownie, zadbaj żeby zająć siebie i swoje myśli czymś innym. Zamiast siedzieć i patrząc w jeden punkt myśleć „a może…”, zrób coś. Znajdź jakieś zajęcie.
  • Pamiętaj, że choć bardzo byśmy chcieli, nie możemy kontrolować wszystkiego i wszystkich. Nie jesteśmy wstanie zmienić i przejąć kontroli nad zachowaniami innych ludzi.
  • Jeśli rozmyślasz nad czymś smutnym nie pogłębiaj swojej nostalgii czymś co kojarzysz z tymi myślami. Wybierz alternatywę – coś radosnego, co poprawi Ci nastrój i w zamian przywoła miłe wspomnienia.
  • Jeśli coś nie daje Ci spokoju podziel się tymi przemyśleniami z kimś bliskim. Może powiedzenie tego na głos uwolni Cię od ciągłego rozmyślania. A może ocena drugiej osoby pomoże Ci porzucić ten temat i uświadomi, że dana sprawa nie jest warta twojej uwagi.
  • Odpuść sobie. Często rozmyślmy o tym co było i też o przyszłości bo chcielibyśmy, żeby wszystko było perfekcyjne. Ale nie zawsze tak jest. Życie to także błędy. A nadmierne rozmyślanie nie uchroni nas przed nimi.
  • Zamiast dokładnej analizy czasem pozwól ponieść się intuicji.
  • Zamiast rozmyślać, działaj. Często czekamy na jakiś bodziec, inspirację, która poruszy nas do działania. I na jej brak zrzucamy to, że nic nie robimy, a tylko rozmyślamy. Ten rzekomy brak inspiracji tylko dodatkowo nakręca nasze myślenie. Dlatego przestańmy wyciszać nasz wewnętrzny głos i zacznijmy robić to, co lubimy i chcemy. Odsuńmy rozmyślania i analizy i po prostu spróbujmy.
  • Czasem mówimy, że bałagan w naszym otoczeniu rodzi bałagan w głowie. I to prawda. Dlatego kiedy w twojej głowie powraca natłok myśli zajmij się uporządkowaniem tego, co wokół ciebie. Pozbycie się zbędnych rzeczy będzie świetnym sposobem na ćwiczenie odpuszczania, tworzenie przestrzeni i uwolnienie się od stresorów i rzeczy, których nie potrzebujesz.
  • Kiedy w głowie tłoczą się myśli o naszym życiu zastąpmy je myśleniem o kimś innym. Idealny będzie fikcyjny bohater filmu czy książki. Przenieśmy się w wymyślony świat, aby na jakiś czas zatopić się właśnie w nim.
  • Jeśli naprawdę chcesz nad czymś rozmyślać, pomyśl o tym, za co jesteś wdzięczny. To niesamowite, co wdzięczność może zrobić dla ciebie i dla twojego spojrzenia na życie.

Mogą cię również zainteresować

Kontynuując korzystanie ze strony, zgadzasz się na użycie plików cookie. więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close